Życie płynie zbyt szybko, aby zbyt długo zastanawiać się jak zamierzamy żyć. Po drodze i tak na każdego z nas czeka mnóstwo niespodzianek. Jedni twierdzą, że wszystko da się zaplanować i realizować cele, inni zupełnie przeciwnie! Żyją chwilą i nie myślą o jutrze. Ja zdecydowanie należę do tych pierwszych. Nie przeszkadza mi to jednak robić coś szalonego co zupełnie nie było ujęte w planach! Ot cała ja!
Los przywiał mnie z powrotem do UK. Nieoczekiwanie stanęłam przed czerwonymi drzwiami małego domku na przedmieściach. Wraz z ich otwarciem, rozpoczął się dla mnie kolejny, nowy etap życia. Niby znany i lubiany, ale teraz widzę go z zupełnie innej perspektywy.
Wdycham świeże powietrze i upajam się widokiem "poukładanych" domków. Nie straszny mi już deszcz i średnia temperatura na poziomie 15 stopni, w Polsce zrozumiałam że 30 stopniowe upały nie są dla mnie! Rozpływam się i duszę, mimo że jestem zmarzluchem :)
Na początku czeka mnie mnóstwo pracy. Już kilka dni walczę aby doprowadzić dom do porządku. Przestawiam ramki, kwiatki, koszyczki i wazoniki. Najtrudniejszym zadaniem jest segregacja ubrań! (a myślałam że pójdzie mi to jak z płatka!). Potem ogród i na końcu ja sama! Do września chyba dam radę!! :)
Wdycham świeże powietrze i upajam się widokiem "poukładanych" domków. Nie straszny mi już deszcz i średnia temperatura na poziomie 15 stopni, w Polsce zrozumiałam że 30 stopniowe upały nie są dla mnie! Rozpływam się i duszę, mimo że jestem zmarzluchem :)
Na początku czeka mnie mnóstwo pracy. Już kilka dni walczę aby doprowadzić dom do porządku. Przestawiam ramki, kwiatki, koszyczki i wazoniki. Najtrudniejszym zadaniem jest segregacja ubrań! (a myślałam że pójdzie mi to jak z płatka!). Potem ogród i na końcu ja sama! Do września chyba dam radę!! :)
Chciałam podziękować wszystkim Wam, z którymi spędziłam ostatnie pół roku we Wrocławiu. Poznałam wiele wspaniałych osób, z którymi spędziłam niezapomniane chwile! Mam nadzieję, że nadal utrzymamy ze sobą kontakt :)
Dziękuję moim znajomym i przyjaciołom, którzy nie zawiedli :) "Nowym" fotografom, którzy nie pozwolili umrzeć temu blogowi! ("Polskie" zdjęcia będą publikowane co najmniej przez miesiąc, tyle się ich nazbierało :)
I na koniec samej sobie - za odwagę i stanowczość! :)
I na koniec samej sobie - za odwagę i stanowczość! :)
jumper - sh, shorts - Topshop